Blog

„Skąd dokąd”

Głos uchodźcy, głos przybysza

„Skąd dokąd” to film zaskakująco dyskretny. Dotyczy wojny, ale nie krzyczy, mówi o tragedii, ale nie używa wielkich słów. Nie epatuje brutalnością i krwią, rezygnuje z eksponowania łez. Nie znaczy to jednak, że nie jest porażający. „Skąd dokąd” ujawnia nagłość i nieuchronność utraty, eksploruje jej różne odcienie. Mówi też o smutku pożegnań i wywłaszczeniu z własnego życia, które było przecież – jak to życie – bliskie i oswojone.

Czytaj dalej