„Wyfrunięci”
Dowiedz się jak zamówić seansKorzyści podróży
Grupy Wiekowe
Zagadnienia edukacyjne
Czy wiedzieliście, że kaczki to wyjątkowo czujne ptaki? Potrafią spać z jednym otwartym okiem, żeby w porę zareagować na nadchodzące niebezpieczeństwo! Kiedy odpoczywają w grupie, funkcję wartowników przejmują te zwierzęta, które znajdują się na zewnątrz gromady.
Mack, głowa kaczej rodziny Mallardów z filmu „Wyfrunięci”, jest więc chyba typowym reprezentantem swojego gatunku. Ostrożny, nieufny, wręcz bojaźliwy, zniechęca swoje dzieci do podejmowania ryzyka. Kiedy rodzina rozważa podróż na Jamajkę, w ślad za migrującym stadem dzikich kaczek, sprzeciwia się temu pomysłowi. Czy odważy się przełamać swoje lęki i podjąć ryzyko dla dobra bliskich? Co okaże się silniejsze – miłość do rodziny, czy nieracjonalny strach przed zagrożeniami?
„Wyfrunięci” to dobrze przemyślana, ciepła i rodzinna animacja, która rozbawi widzów w każdym wieku. Stanowi doskonały wybór na integracyjne wyjście z klasą. Jakie edukacyjne wątki kryją się w tej historii?
Zobacz zwiastun filmu „Wyfrunięci”
Troska i kontrola rodziców
„Wyfrunięci” poruszają stosunkowo rzadko podejmowany w kinie problem nadopiekuńczości. Rodzic, który próbuje za wszelką cenę chronić dziecko, nie jest dla niego pomocą, ale przeszkodą do pokonania. Przejmowanie odpowiedzialności za najmłodszych utrudnia im samodzielne podejmowanie decyzji i podważa ich pewność siebie. Na szczęście Mack w porę zauważa, że próba obrony dzieci przed możliwymi (i niemożliwymi) niebezpieczeństwami jest daremna. Dzięki temu daje swoim dzieciom szansę, by dorosły.
Rodzina to siła
Ciekawym pomysłem twórców filmu jest postawienie w centrum opowieści całej, wielopokoleniowej rodziny. Widz ma szansę śledzić zmieniającą się dynamikę relacji między bohaterami. Może też przekonać się, jakie radości i problemy niesie przebywanie w większej grupie. Portret zgranej i kochającej się rodziny, która radzi sobie z przeciwnościami losu i negocjuje swoje potrzeby to niezwykle pokrzepiający, szczególnie współcześnie, obraz.
Ryzyko czy rutyna?
Film odpowiedzialnie i w sposób zrozumiały dla młodych widzów podejmuje ważne motywy kina drogi, takie jak: wolność, samopoznanie, gotowość na nieznane i kontakt z innością. Wskazuje, że podejmowanie ryzyka jest potrzebne, a nowe wyzwania uczą nas elastyczności i kreatywności. Podróż odmienia zwłaszcza Macka, który, wbrew własnym wątpliwościom, okazuje się odważny, a nawet skłonny do brawury. Wielokrotnie ratuje rodzinę z opresji i nie wiadomo, kiedy staje się zapalonym miłośnikiem podróżowania. Czy warto porzucić rutynę? „Wyfrunięci” sprawią, że nie będziecie mieli co do tego wątpliwości.
Droga czy cel?
W drodze na Jamajkę kaczkom zdarza się pobłądzić, ale każde z przypadkowych miejsc, do których trafiają, przynosi im ważną naukę na temat świata i ich samych. Mallardowie ruszają z odsieczą wielu potrzebującym zwierzętom i stawiają czoła zdeterminowanemu szefowi kuchni, specjalizującemu się w przyrządzaniu drobiu. Ich przygody skłaniają do refleksji na temat tego, jak istotne w drodze do obranych przez nas celów są wszelkie przystanki (i zaplanowane, i niezaplanowane).
Prezentując rozmaite zalety podróżowania, animacja zwraca uwagę również na to, jak dojmująca może być tęsknota za miejscem, w którym dorastaliśmy i które dobrze znamy. Papuga Delroy, porwana przez szefa kuchni i uwięziona w złotej klatce, wygłasza chwytający za serce monolog na temat Jamajki, swojego „kraju lat dziecinnych”.
Wolność
Animacja to także cenny głos na temat wolności, która jest nieodzownie potrzebna wszystkim zamieszkującym Ziemię istotom. Film przekonuje, że zniewolenie bywa wynikiem przemocy (uwięziony w klatce Delroy, tuczone gęsi), ale może mieć też wymiar wewnętrzny i wiązać się z ograniczeniami, które narzucamy sobie sami (strach przed przygodą, niechęć do podejmowania ryzyka, brak pewności siebie).
Dylematy moralne
Film stawia pytania o przyszłość naszej diety. Skłania do refleksji nad spożyciem mięsa (bardziej wrażliwych widzów może przekonać do ograniczenia drobiu w jadłospisie). Przemysłowa hodowla zwierząt przedstawiona zostaje w kolorowych barwach – tuczenie gęsi przebiega w komfortowych dla nich warunkach, porównywalnych do standardu all inclusive (masaże, basen, nieograniczony dostęp do bufetu). Zwierzęta są jednak nieświadome swojego losu i budzą w widzach współczucie.
Na film „Wyfrunięci” zapraszamy do kin od 5 stycznia!
Agata Szulc-Woźniak