„Pokój nauczycielski”
Dowiedz się jak zamówić seansGranice etosu
Grupy Wiekowe
Zagadnienia edukacyjne
Dramat Ilkera Cataka udowadnia, że dobry film nie potrzebuje wiele. Zbędne bywają wystudiowane plany filmowe i olśniewające plenery, niepotrzebne – sceniczny rozmach i efekty specjalne. Do stworzenia dobrego filmu wystarczy dobra, dobrze opowiedziana historia. Nieoczywista, niejednoznaczna, zachęcająca do dyskusji.
W „Pokoju nauczycielskim”, jak wskazuje tytuł, miejsce akcji i sama fabuła zdają się mocno ograniczone, zawężone do (jednej) placówki edukacyjnej. To w jej ramach zamyka się opowieść – historia nauczycielki jednego z niemieckich gimnazjów, która próbuje wyjaśnić sprawę kradzieży w swojej szkole i uchronić podopiecznych przed niesprawiedliwymi oskarżeniami.
Zobacz zwiastun filmu „Pokój nauczycielski”
Szkoła jako świat
Film ukazuje szkołę jako swoisty mikroświat, skupiający, jak w soczewce, wyzwania, którymi żyją całe społeczeństwa – tematy rasizmu, dyskryminacji, mechanizmy władzy. Warto podkreślić, że spojrzenie na konkretną instytucję nie sprawia, że obraz Cataka jest hermetyczny. Przeciwnie, pozwala przyjrzeć się wielu ważnym kwestiom pod lupą i przedstawić je z większą precyzją, analitycznie. Uczynienie ze szkoły swoistego laboratorium problemów społecznych może zainspirować do rozmowy o specyficznej metodzie dociekania, która bazując na wyraźnie określonych realiach, wykracza poza to, co jednostkowe i pozwala formułować wnioski odnośnie do praw rządzących światem. Sam pomysł na film jest więc swego rodzaju zachętą do wnikliwości. Uświadamia, że w każdym środowisku, w którym się obracamy, funkcjonują podobne schematy dotyczące na przykład traktowania obcych, podporządkowywania się silniejszemu czy ustanawiania hierarchii.
Etyka zawodowa
W centrum opowieści znajduje się Carla Nowak – wychowawczyni jednej z klas, którą, zgodnie z filmową wizją szkoły-świata, poznajemy wyłącznie jako pracownicę gimnazjum. Młoda kobieta okazuje się oddana uczniom, sumienna i zaangażowana. Początkowe sceny filmu ukazują, że zajęcia, które prowadzi, są ciekawe i wartościowe nie tylko dla młodzieży. Sama nauczycielka zdaje się dzięki nim rozwijać i odnajdować satysfakcję. Jednak, w miarę rozwoju fabuły, pojawiają się sytuacje, które stawiają Nowak w obliczu trudnych dylematów moralnych i emocjonalnych. Jej zaangażowanie, nieco paradoksalnie, prowadzi bohaterkę do konfrontacji z systemem edukacyjnym i społecznym. „Pokój nauczycielski” stawia pytania o istnienie granic etosu zawodowego i o to, czy jednostka powinna ponosić koszty własnej, profesjonalnej postawy. Trochę niespodziewanie, w tym punkcie filmowej opowieści, trafiamy więc w znane ze szkolnych lekcji miejsca – Nowak ma w sobie coś z Bernarda Rieux czy z Tomasza Judyma.
Wybór tragiczny
Śledząc losy Carli Nowak, trudno oprzeć się strasznemu w gruncie rzeczy podejrzeniu, że rzetelne wywiązywanie się z roli nauczyciela i bezkompromisowa, uczciwa postawa prędzej czy później doprowadzają do dramatycznego konfliktu. Główna bohaterka nie szuka sojuszników w gronie pedagogicznym, które oskarża o nadużycia władzy. Nie jest też jednak nielojalna wobec pracowników szkoły w rozmowach z uczniami i rodzicami. Wobec kolejnych niełatwych dylematów, bohaterka zaczyna toczyć samotną walkę na wielu frontach. Konfrontuje się z kolegami nauczycielami, którzy patrzą na nią z nieufnością. Popada w konflikt z uczniami. Irytuje rodziców, którzy domagają się prawdy. W walce między lojalnością a uczciwością, Nowak rysuje się jako postać tragiczna. Jest postawiona w sytuacji wyboru, ale każda z decyzji, którą podejmie, będzie zła i każda doprowadzi ją do klęski.
Cena zaufania
Nieco na przekór katastroficznemu wydźwiękowi ostatniego akapitu, należy zauważyć, że finał opowieści Cataka pozostawia widza z pewną nadzieją. Heroizm Nowak i poniesione przez nią koszty przynoszą owoce. Choć wydaje się, że nauczycielka zostaje w szkole (a więc w świecie) skompromitowana, chyba udaje jej się ocalić uczniów. Nie nadużyć ich zaufania. Pozostać – mimo wszystko – wiarygodną. Jeśli jednak taka jest cena prawdy, cena wierności sobie – czy ktoś zechce ją płacić? To pytanie, które – po seansie, podczas lekcji wychowawczej – może otworzyć ciekawą rozmowę.
Na film „Pokój nauczycielski” zapraszamy do kin od 15 marca.
Agata Szulc-Woźniak