„Mru i ja: wielka przygoda na cztery łapy”
Dowiedz się jak zamówić seansFilm, który uwrażliwi Twoich uczniów na potrzeby zwierząt
Grupy Wiekowe
Zagadnienia edukacyjne
Zarówno dzikie stworzenia, jak i udomowieni pupile potrafią skraść serca młodych widzów. Czym na ich tle wyróżnia się tytułowy bohater filmu „Mru i ja: wielka przygoda na cztery łapy”? I dlaczego uważamy, że to świetny wybór na mądry seans z klasą?
Zobacz zwiastun filmu „Mru i ja: wielka przygoda na cztery łapy”:
O tym, jak mądrze opiekować się zwierzęciem
Kim jest Mru? To zawadiacki, ciekawy świata kotek, który jest najlepszym kompanem dziesięcioletniej Cleo. Życie dachowca zupełnie odmieniło się w momencie, kiedy został adoptowany przez dziewczynkę i jej rodzinę. Ten słodki mruczek z pewnością podbije serca Twoich uczniów, a przy okazji… da im niejedną wartościową lekcję. „Mru i ja: wielka przygoda na cztery łapy” pokaże bowiem młodym widzom, na czym polega odpowiedzialna opieka nad pupilem domowym. Czujność na bieżące potrzeby zwierzęcia, szacunek, empatia i delikatność wobec drugiej istoty to przykłady kilku wartych naśladowania postaw, jakie zostały zaprezentowane w filmie. Ten seans uzmysłowi Twoim uczniom, że zwierzę to nie zabawka, a żywe i czujące stworzenie. Przypomni im także, że nie należy traktować pupila przedmiotowo, a zamiast tego warto z uważnością zadbać o jego potrzeby. Jeśli chcesz pokazać swoim uczniom, jak powinna wyglądać codzienna opieka nad zwierzęciem – wybierz się z nimi do kina na „Mru…”.
A może po projekcji warto będzie zorganizować klasową wycieczkę do lokalnego schroniska dla zwierząt? Albo zaangażować klasę w akcje pomocowe dla bezdomnych czworonogów? Mamy nadzieję, że seans zachęci Was również do podjęcia dodatkowych aktywności, które uwrażliwią uczniów na los innych stworzeń.
O tym, że koty zawsze chodzą własnymi drogami
„Mru: wielka przygoda na cztery łapy” w ciekawy sposób przybliży młodym widzom także… kocie zwyczaje. Dlaczego kociaki tak bardzo lubią figlować? Czy koty faktycznie chadzają własnymi ścieżkami? I czy… zawsze spadają na cztery łapy? Seans będzie fantastycznym wstępem do rozmowy z uczniami na temat tych fascynujących i tajemniczych zwierząt. Co ciekawe, wiele filmowych wydarzeń ukazanych zostaje… z kociej perspektywy, dzięki czemu jako widzowie zyskujemy szansę, by jeszcze lepiej zrozumieć naturę i przyzwyczajenia mruczków. Perypetie przeuroczego Mru przypomną młodym widzom, że koty to bardzo inteligentne, przyjazne zwierzaki, które cechują się sporą potrzebą niezależności. Film pięknie pokazuje, w jaki sposób można ją uszanować.

O tym, że warto mieć futrzastego towarzysza
Czworonożny pupil może być najlepszym powiernikiem dziecięcych tajemnic i smutków. Przekonuje się o tym także Cleo, kiedy musi zmierzyć z bardzo bolesną sytuacją. Jej rodzice podejmują bowiem decyzję o rozstaniu. Dziewczynka zwierza się ze swoich trosk Mru, który towarzyszy jej w trakcie niełatwych życiowych zmian. Film pokaże uczniom, że więź ze zwierzęciem może dawać oparcie w trudnych chwilach. Według wielu badań kocie mruczenie obniża poziom stresu i pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie, a towarzystwo futrzastego przyjaciela działa na nas kojąco. Warto, by przekonali się o tym także Twoi podopieczni.
O potrzebie wolności
Podczas wakacji spędzanych wraz z Cleo w górskim miasteczku, Mru odkrywa swoją prawdziwą naturę. W sympatycznym mruczku budzi się dziki instynkt, który nakazuje mu eksplorować otoczenie. Pewnego dnia kociak znika bez śladu. Jak zareaguje na to Cleo? I czy uda jej się odnaleźć swojego ukochanego przyjaciela? Z pewnością warto odkryć odpowiedzi na te pytania w kinie. Nieoczywisty i bardzo wzruszający finał tej opowieści ma szansę skłonić Twoją klasę do refleksji na temat tego, że każde stworzenie potrzebuje wolności.
Film „Mru i ja: wielka przygoda na cztery łapy” w kinach już od 15 września. Seans na zamówienie grup będzie dostępny ze specjalną edukacyjną wideoprelekcją.
Paulina Kulesza