„Katak. Podwodna przygoda”
Dowiedz się jak zamówić seansW drodze ku dorosłości
Grupy Wiekowe
Zagadnienia edukacyjne
Kiedy w grę wchodzą losy naszych najbliższych, trzeba działać. Nie ma miejsca na przedłużające się dyskusje, na niespieszne rozważanie lepszych i gorszych rozwiązań. Z tego powodu białuch Katak – morski ssak spokrewniony z delfinami – nie zastanawia się nad tym, czy jest przygotowany, by ruszyć w niebezpieczną podróż na północ. Po prostu działa!
Główny bohater animacji, jak wiele dzieci, marzy o tym, by być dorosłym. (Pytanie, dlaczego dorosłość wydaje się stanem szczególnie pożądanym, jest właściwie wciąż nierozstrzygnięte i nurtuje szczególnie tych, którzy tęsknią za dzieciństwem). Katak wierzy jednak, że gdy jego skóra zmieni kolor na jaśniejszy, co stanie się widocznym dla każdego znakiem, że oto stał się dojrzały, zacznie być traktowany poważniej. Bardzo chce dołączyć do grupy dorosłych samców. Na razie jednak próbuje przekonać swoją, nieco nadopiekuńczą, mamę do tego, że można mu zaufać i powierzyć ważne zadania. Co zrobi bohater, by udowodnić swoją dorosłość? I czym właściwie różnią się dojrzałość i niedojrzałość?
Zobacz zwiastun filmu „Katak. Podwodna przygoda”
W filmie padną ważne pytania, na które warto poszukać odpowiedzi z uczniami.
Po co nam stereotypy?
Podczas podróży na północ Katak dzielnie stawia czoła zagrożeniom. Największym z nich jest orka Jack, postrach oceanów. Bohater nie bez powodu zyskał (nie)sławę szczególnie bezwzględnego drapieżcy. Ma niepohamowany apetyt i zjada każdego, kogo spotyka. Katakowi dwukrotnie udaje się przechytrzyć Jacka, przez co ściąga na siebie jego gniew. Trudno dziwić się białuchowi, że unika nie tylko upokorzonego agresora, ale także jego córki, Lyn, mimo tego, że młoda orka jest wegetarianką. Animacja zwraca uwagę na powody, dla których posługujemy się stereotypami. Prowokuje też pytania o to, dlaczego warto myśleć nieszablonowo i patrzeć na świat bez uprzedzeń.

Dlaczego chcemy być tacy, jak inni?
Pragnienie Kataka, by wyglądać podobnie do jego rówieśników, jest naturalne. Wyraża znaną widzom potrzebę przynależności i akceptacji w grupie. Sygnalizuje też obawę przed odrzuceniem i izolacją. Podczas podróży Katak ma jednak szansę uświadomić sobie, że umiejętności, którymi dysponuje i które odróżniają go od rówieśników, są wyjątkowo cenne. Białuch – a z nim i widzowie – przekonują się, że to, co czyni nas „innymi” może być naszym atutem. Zdolności Kataka okazują się darem, dzięki któremu bohater może pomagać rodzinie i przyjaciołom i znaleźć swoje miejsce w społeczności.
Jaką siłę dają nam bliscy?
Katak, który odważnie i bez wahania rusza w podróż, by pomóc odzyskać siły swojej umierającej babci, udowadnia, jak ważne mogą być więzi rodzinne. Młody białuch jest gotów ponieść wielkie ryzyko, by dotrzeć do swojego dziadka i opowiedzieć mu pewną ważną historię. Katak potrafi z poświęceniem dbać o swoich bliskich. Z drugiej strony, także on doświadcza ich troski. W ślad za białuchem, w ryzykowną podróż na północ wyruszają jego przyjaciele, którzy chcą wspomóc Kataka w realizacji jego planu. Film podkreśla, że funkcjonowanie w zżytej grupie daje nam wielką moc. Jeśli możemy liczyć na naszych bliskich, nie ma misji, której nie podołamy.

Dlaczego warto dbać o oceany?
Oglądając „Kataka”, widz ma okazję poznać wiele oryginalnych i bliżej nieznanych gatunków zwierząt, tworzących bogatą florę oceanów. Obok białuchów na ekranie pojawią się między innymi: jesiotr, maskonury, albinosy, kaczki, foki, niedźwiedzie polarne, orki i meduzy. Obraz różnorodności i oryginalności Arktyki uwrażliwia na los zagrożonych gatunków. Stanowi też wezwanie do tego, by stanąć w obronie bezbronnych. Tych, których głosu nie słyszymy. I tych, o istnieniu których nie mamy nawet pojęcia.
Agata Szulc-Woźniak