„Mia i ja” – poznaj kilka tematów, które podejmiesz z uczniami po seansie
Dowiedz się jak zamówić seansGrupy Wiekowe
Zagadnienia edukacyjne
„Mia i ja” to opowieść o zwykłej z pozoru dziewczynce, która za sprawą zaczarowanej księgi przenosi się do magicznej krainy Centopii, by pomóc jej mieszkańcom oraz Cesarzowej uratować świat przed Ziemlinami oraz ich przywódcą – Toxorem. Historia tak pokazuje, że wystarczy dobre serce, przyjaźń i trochę odwagi, by być bohaterem lub bohaterką oraz stać się tym, kim chcemy – nie tylko w bajce, ale także w prawdziwym życiu.
„Mia i ja” to opowieść o zwykłej z pozoru dziewczynce, która za sprawą zaczarowanej księgi przenosi się do magicznej krainy Centopii, by pomóc jej mieszkańcom oraz Cesarzowej uratować świat przed Ziemlinami oraz ich przywódcą – Toxorem. Historia tak pokazuje, że wystarczy dobre serce, przyjaźń i trochę odwagi, by być bohaterem lub bohaterką oraz stać się tym, kim chcemy – nie tylko w bajce, ale także w prawdziwym życiu.
O świecie fantazji
Historia rozgrywa się na dwóch płaszczyznach, bo główna bohaterka, tytułowa Mia, za pomocą zaczarowanej książki przenosi się do magicznego świata Centopii. Tym samym staje się jedną z żyjących tam Wróżek. Za każdym razem, gdy sięga po teleportującą ją księgę, zamienia się w zupełnie inną osobę. Ucieka w ten sposób od codziennych zmartwień i kłopotów, z jakimi zmaga się w prawdziwym życiu. Centopia okazuje się drogą do odkrycia swojego drugiego oblicza, stania się lepszą wersją samej siebie i udowodnienia wszystkim, że każdy może być bohaterem. Z drugiej jednak strony Mia uświadamia sobie, że ucieczka w świat fantazji na dłuższą metę nie jest rozwiązaniem. Zatracanie się w marzeniach może sprawić, że zapomnimy o ich spełnianiu i utkniemy w wizji upragnionego świata, przestając walczyć o to, by coś się zmieniło. Dlatego Mia w porę dochodzi do wniosku, że jej realne życie też może tak wyglądać i sama podejmuje najlepszą dla siebie decyzję, by opuścić Centopię. Pamięta jednak o wszystkich pięknych wspomnieniach i rzeczach, których tam doświadczyła oraz o zawiązanych przyjaźniach. Wiedzę, ale także radość, możemy czerpać z każdego przeżytego dnia, nawet jeśli nie jest to czas spędzony w zaczarowanej krainie.
O dobrym podejściu do życia
W realnym świecie Mia jako dziecko straciła rodziców w wypadku samochodowym. Przez całe życie wychowywał ją więc dziadek, który musiał zastępować jej zarówno tatę, jak i mamę. Mia, pomimo bardzo bliskiej i pełnej zrozumienia relacji z dziadkiem, bardzo często odczuwała pustkę oraz tęsknotę za rodzicami. Owa tęsknota z jednej strony wzbudzała w niej smutek, z drugiej zaś ciekawość – nigdy nie przekładała się jednak na negatywne stosunki z dziadkiem. Mia, choć wciąż była nastolatką, okazała się bardzo dojrzała. W całej swojej życiowej sytuacji ani na chwilę nie zapomniała, by być wdzięczną za to, że ma bliskie jej osoby, które się nią opiekują. Z tego powodu, mimo pewnej niechęci co do pomysłu zamieszkania z dziadkiem w starym domu nad jeziorem, starała się nie okazywać nadmiernie swojego sprzeciwu, by nie sprawić staruszkowi przykrości. W trakcie remontu i odnawiania budynku okazało się nawet, że same przygotowania domu do przeprowadzki mogą stać się bardzo przyjemne, kiedy robi się je w towarzystwie ukochanych osób. Remont wykonywany przez nastoletnią Mię i jej dziadka może też służyć za dobry wzór podejścia do życia. Zamiast spisywać na straty i wyrzucać to, co stare, należy odnawiać wszystko, co jeszcze da się w jakiś sposób naprawić. Nie chodzi tu wyłącznie o rzeczy materialne, ale także o relacje międzyludzkie, które zdają się coraz bardziej zanikać w dzisiejszym świecie. Ta nauka dla młodszych pokoleń może okazać się nie tylko dobrą lekcją życia, ale także nadzieją na przyszłość, bo przecież wszystko da się uratować.
O szacunku do innych
Kiedy na początku filmu Toxor, jeden ze stworów przeciwnych Cesarzowej, przejmuje władzę nad Centopią, zmienia nie tylko wygląd całej krainy, ale także panującą w niej atmosferę. Jest władcą, którego bronią staje się strach budzony w innych istotach. Jego podwładni nie darzą go szacunkiem, lecz boją się tego, co może ich spotkać w ramach kary za sprzeciw wobec rozkazów Toxora. Jego rządy oparte są bowiem na despotyzmie oraz lęku, a mieszkańcy Centopii, którzy stają mu na drodze, momentalnie zmieniają się w niewolników lub, za sprawą czarnej magii, jego ślepych wyznawców. A prawdziwy, godny tego miana władca, nie musi nikogo straszyć, by zyskać miłość podwładnych, bo sam darzy ich szacunkiem, na jaki zasługują. Toxor, nie rozumiejąc tego, sprawia, że jego chwilowi powiernicy przestaną być lojalni w chwili, w której on sam stanie się słabszy lub mniej czujny. Dlatego należy pamiętać o tym, by być po prostu dobrym człowiekiem dla wszystkich.
O tym, że trzeba wierzyć w siebie
Wybrańczynią, która ma wyzwolić zaczarowaną krainę spod okrutnych rządów, okazuje się natomiast Mia. Dziewczyna początkowo nie wierzy w swoją siłę i przepowiednię, ale skrzydeł dodaje jej poznanie przeszłości rodziców, a co za tym idzie – w pewnym sensie również swojej własnej. To właśnie podyktowana historią rodzinną wiara w swoje przeznaczenie sprawiła, że Mia nabrała pewności siebie i zdecydowała się uratować Centopię. Czasem to jeden brakujący element okazuje się kluczowy w dążeniu do celu oraz pracy nad sobą. Należy pamiętać, że niezależnie od okoliczności każdy jest wartościowy i może zostać bohaterem.
O wartości wspólnego działania
Najważniejsza w ataku i panowaniu Toxora okazała się jednak współpraca wszystkich wysp Centopii oraz wsparcie, jakimi obdarzyli się wzajemnie ich mieszkańcy. Zamiast marnować czas na niepotrzebnych kłótniach o władzę, wszystkie istoty starały się działać drużynowo i rozdzielały zadania w oparciu o mocne strony każdej z nich. Nawet Mia oraz Iko, którzy wcześniej nie wyobrażali sobie współpracy, wreszcie się do siebie przekonali. Nauczyli się działać jak zespół, pokazując, że kluczem do dobrych relacji z innymi jest nieoceniające podejście. To właśnie praca zespołowa sprawiła, że wszyscy żyjący od siebie w oddali mieszkańcy wysp stali się jednością. Przy okazji pokazali, że to właśnie w grupie tkwi siła, a jeden wróg nie ma szans w zderzeniu z tak dużą drużyną złożoną z przyjaciół.
O trudnych życiowych doświadczeniach
W trakcie pobytu w Centopii Mia poznaje Iko, syna jednego ze strażników Królowej. Dla Iko autorytetem w każdej dziedzinie był ojciec, dlatego po jego zniknięciu chłopak czuł nie tylko smutek i złość, ale przede wszystkim osamotnienie. Iko i Mia po utracie bliskich im osób zamknęli się w sobie i odczuwali przygnębienie. Mimo tęsknoty za ludźmi, których kochali, udało im się zbudować więź między sobą i stworzyć podwaliny do przyjaźni, która pomogła im zniwelować poczucie pustki. Mia zdała sobie też sprawę z tego, że wszystko, co przeżyła – nie tylko te dobre, ale również te złe rzeczy – wpłynęło na to, w jakim miejscu teraz się znajduje. To właśnie dzięki różnorodnym doświadczeniom dziewczyna trafiła do Centopii i poznała Iko. Czasem życie nie jest usłane różami i testuje nas na wiele różnych sposobów. Należy jednak pamiętać, że przeżywanie straty i związanego z nią smutku to jak najbardziej naturalny i potrzebny proces. Nie możemy jednak pod wpływem trudnych wydarzeń porzucać naszego przeznaczenia oraz celów, nawet wtedy, gdy jest nam źle.
O uwalnianiu emocji
Kiedy Mia, Iko oraz kozioł Capek wyruszają na misję odnalezienia klejnotu, który pomoże w pokonaniu Toxora, trafiają na Jednorożca Burzy – jedną z najpotężniejszych istot w Centopii. Z pozoru groźny i zdenerwowany Jednorożec po chwili rozmowy z bohaterami okazuje się małym Burzkiem, który jedynie udaje niebezpieczne stworzenie. W momencie, gdy zaczyna się przed nimi otwierać, z jego oczu leje się wodospad łez. Sprawia on, że jednorożec z minuty na minutę maleje, aż w końcu przybiera rozmiary niewielkiego kucyka. Tłamszone przez tak długi czas emocje w jednej chwili znajdują bowiem swoje ujście. Bohaterowie zaczęli się wręcz bać, że jeśli jednorożec nie przestanie płakać, zupełnie zniknie. Ale Burzek w ten sposób uwolnił się od ciężaru, który dźwigał już od dawna. Udowodnił w ten sposób, że płacz jest czasem bardzo potrzebny i wyzwalający, a w okazywaniu emocji nie ma absolutnie nic złego – bez względu na to, czy jest się dziewczynką, czy chłopcem.
O tym, że przyjaźń jest potrzebna
Burzek opowiada bohaterom swoją historię o błędzie, który popełnił w przeszłości i wpływie, jaki wywarł on na jego późniejszy los. Mimo wielu krążących po krainie legend, Jednorożec Burzy nie został wygnany przez Cesarzową, ale sam uciekł, zanim jeszcze ktokolwiek rozkazał mu odejść. Uczynił to w obawie przed tym, co powie nie tylko sama Cesarzowa, ale także mieszkańcy. Chcąc uniknąć potencjalnego poniżenia, Burzek skazał się na samotność i życie w izolacji. Jego klejnoty i bogactwa, które przez lata miały zastępować mu przyjaciół, okazały się zupełnie zbędne. Jednorożec sam dostrzegł bowiem, że rzeczy materialne to nie wszystko i nie gwarantują one szczęścia, jakie zapewnić mu mogą tylko bliskie osoby. Kiedy Burzek usłyszał więc, że Centopia go potrzebuje, a Mia, Iko i Capek mogą stać się jego przyjaciółmi, od razu zdecydował się pomóc w wyzwoleniu krainy spod władania Toxora. Czasem samo poczucie bycia potrzebnym sprawia, że nasza samoocena wzrasta, czyniąc nas szczęśliwszymi ludźmi.
O byciu życzliwym
Okazało się, że Toxor nie jest czarnym charakterem. Zniszczyła go zwykła zazdrość, którą żywił w stosunku do Elfów oraz Wróżek tylko dlatego, że sam nie mógł latać. Jego marzenia oraz wizja tego, że są one niemożliwe do spełnienia, pochłonęły go tak bardzo, że zaczął mścić się na wszystkich, którzy posiadali to, czego on nie mógł mieć. W głębi serca Toxor był jednak smutną istotą, która nie potrafiła poradzić sobie z własnym gniewem . Dostrzegła to Mia, która zamiast niszczyć bohatera, postanowiła zaryzykować i wyciągnąć do niego rękę. Wyczuła bowiem, że nie jest on w głębi serca zły, tylko czuje się osamotniony i odrzucony. Wykazała się więc niezwykłą empatią, oferując Toxorowi zupełnie nowy początek. Trzeba wiedzieć, kiedy okazać łaskę komuś, kto na nią zasługuje. Mia stwierdziła, że Toxor powinien na nowo zaprzyjaźnić się z mieszkańcami Centopii. Warto pamiętać o tym, że tylko wtedy, gdy wszyscy są wobec siebie życzliwi, świat staje się lepszym miejscem. Przyjaźń, mimo że bywa chwilami trudna, jest dużo lepsza od samotności. Postawa Mii wobec Toxora stanowi niezwykle istotną lekcję pokazującą, że każdy ma prawo popełniać błędy i się zagubić. Najważniejsze jest jednak to, by w porę zawrócić na dobrą ścieżkę.
O tym, że miłość jest ratunkiem
By zdobyć klejnoty, które mają pomóc w pokonaniu Toxora, Mia zmuszona jest do zanurzenia się w Głębię Bojaźni – miejsce, które odkrywa największe lęki i najgłębiej skrywane wątpliwości oraz kompleksy. Początkowo bohaterka faktycznie ulega głosom, które dochodzą do niej z Głębi Bojaźni. Zaczyna wątpić w sukces swojej misji oraz uratowanie Centopii. Podważanie słuszności przepowiedni, smutek po stracie rodziców, relacja z Iko – wszystkie te sprawy nakładają się na siebie i zdają przygniatać dziewczynkę, która zaczyna tonąć pod ich ciężarem. W pewnym jednak momencie wzrasta odwaga Mii. To ona przypomina bohaterce o tym, że na powierzchni znajdują się ludzie, którzy na nią czekają. Mia zaczyna powtarzać, że jest silna, nie czuje strachu, bo przecież nie jest sama i ma wielu przyjaciół, którzy ją kochają. Mówi sobie: „wiem, kim jestem i co potrafię”. Jej wiara w siebie podnosi ją na duchu i sprawia, że dziewczyna wygrywa z Głębią Bojaźni. Gdy jest już prawie na brzegu, woda nagle znowu wciąga ją głębiej. W wydostaniu pomaga jej Iko, którego wcześniej uratowała właśnie Mia. Ratunkiem bowiem zawsze jest miłość. Wtedy Głębia Bojaźni nie ma prawa wciągnąć nas na tyle głęboko, żebyśmy nie zdołali się z niej wydostać, jakkolwiek mroczna by ona nie była.
O magii prawdziwego życia
Kiedy Mia podejmuje decyzję o opuszczeniu Centopii, do której być może już nigdy nie zdoła wrócić, zamyka tym samym pewien rozdział. Powrót do domu, do zamartwiającego się o nią dziadka, uzmysławia jej, że pomimo przygody, jaką przeżyła w magicznej krainie, musi zacząć tworzyć własne historie oraz docenić swój dom i rodzinę. Dziewczynka zdaje sobie sprawę z tego, że jej wspomnienia z Centopii mają ogromną wartość. Wszystkie doświadczenia, jakie tam zdobyła, może wykorzystać, by zacząć żyć własnym życiem. Mia może być bohaterką także w prawdziwym świecie, nawet w codziennych, zwykłych sytuacjach.
Skorzystaj też ZA DARMO z kart pracy od dystrybutora filmu.
Katarzyna Kujawa