Lee. Na własne oczy
Dowiedz się jak zamówić seansWojna w obiektywie kobiety
Grupy Wiekowe
Zagadnienia edukacyjne
To nie tylko biografia wybitnej artyski – fotografki i korespondentki wojennej Lee Miller – ale też lekcja historii współczesnej, oddająca głos kobietom. Uwagę na ten tytuł powinni zwrócić zwłaszcza opiekunowie klas o profilu dziennikarskim i medioznawczym.
Zobacz zwiastun „Lee. Na własne oczy”:
Kim była Lee Miller?
Nawet jeśli imię i nazwisko „Lee Miller” niczego Wam nie mówi, to z pewnością znacie jej zdjęcia. Fotografka towarzyszyła amerykańskiej armii na frontach II wojny światowej. Udokumentowała m.im. wyzwolenie Paryża i obozów koncentracyjnych. To dzięki jej pracy świat poznał skalę nazistowskiej zbrodni – chociaż brytyjska prasa odmówiła opublikowania jej fotografii ze względu na ich drastyczność. Miller uwieczniła też samą siebie biorącą kąpiel w wannie Hitlera po przejęciu jego opuszczonego apartamentu przez aliantów.
Amerykanka miała wyjątkowo barwny życiorys. Zaczynała jako modelka, pozująca innym artystom do obrazów i fotografii. Szybko jednak zdała sobie sprawę z tego, że samo bycie muzą jej nie wystarcza i też chciałaby tworzyć. Zyskała rozpoznawalność jako autorka mocnych, przemawiających do wrażliwości obserwatorów fotografii jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym.
O czym jest film „Lee. Na własne oczy”?
Wszystkie najważniejsze momenty z życia artystki zobaczymy w jej biografii: „Lee. Na własne oczy”. Twórcy skupili się przede wszystkim na jej roli korespondentki wojennej. W Lee Miller wciela się Kate Winslet, a za zdjęcia odpowiada Paweł Edelman (część scen nakręcono też w Polsce).
Film jest dość naiwny i amerykańskocentryczny w portretowaniu II wojny światowej, ale z perspektywy edukacyjnej to nie musi być wada – wręcz przeciwnie. Dzięki temu, że jest przystępny także dla osób o niewielkiej wiedzy historycznej, może stanowić bardzo zachęcającą „przynętę” do zainteresowania uczniów tematem. Oprócz II wojny światowej „Lee. Na własne oczy” jest również opowieścią o zmianie społecznej roli kobiety w XX wieku, etyce medialnej, powinnościach dziennikarstwa i sztuki, obojętności na zło i jej braku.
Ostrzeżenie!
W filmie jest dość dużo nagości i kilka scen erotycznych; zwłaszcza na początku, w którym obserwujemy radosne życie paryskiej bohemy artystycznej. Bywa też miejscami drastyczny, czego oczywiście można się spodziewać po filmie wojennym, ale twórcy nie pokazali większości najbrutalniejszych momentów uwiecznionych przez Miller. Warto wziąć to pod uwagę, zanim weźmie się klasę do kina.
Walory edukacyjne filmu „Lee. Na własne oczy”:
- Przybliżenie postaci ważnej artystki i wyjątkowej kobiety. W filmie poznamy nie tylko biografię jednej z najważniejszych fotografek XX wieku, ale zobaczymy także jej twórczość .
- II wojna światowa widziana oczami kobiety: twórcy skupiają się na rozmaitych problemach napotykanych przez Miller kobiet i jej samej, pokazując jak tragedia wyglądała z ich perspektywy.
- Na czym polega dobre dziennikarstwo i czym jest etyka dziennikarska? Miller wielokrotnie mierzy się z wątpliwościami, np. kiedy uwiecznia upokorzenie golonej na łyso za romansowanie z nazistą Francuzki. Co można usprawiedliwić chęcią udokumentowania prawdy, a czego już nie? Czy media powinny pokazywać drastyczne obrazy? Gdzie zdaniem Twoich uczniów leży granica dobrego smaku? I dlaczego rzetelność mediów jest tak ważnym zagadnieniem zwłaszcza dzisiaj, w dobie fake newsów i manipulacji?
- Feminizm i ruchy emancypacyjne. Z czym mierzyły się kobiety wkraczające do „męskiego” świata? Jaką cenę musiały płacić za niezależność?
- Mierzenie się z traumą. W jaki sposób wojna wpływa na dotknięte nią osoby? Czy korespondent wojenny może żyć normalnie po tym, ile zła zobaczył? Jaki efekt wywierają na nas obrazy, często te drastyczne?
- Pasja i jej rozwijanie wbrew przeciwnościom losu. W jaki sposób Lee Miller znalazła swoje powołanie? Dlaczego poczucie misji i działania w wyższym celu potrafi być tak satysfakcjonujące?
- Fotografia jako sztuka. Na czym polega dobre zdjęcie?
Na film „Lee. Na własne oczy” zapraszamy do kin od 13 września.
Katarzyna Kebernik