Jak rozmawiać z uczniami o poruszającym filmie?
Dowiedz się jak zamówić seansGrupy Wiekowe
Zagadnienia edukacyjne
Zdarza się, że klasowa wycieczka do kina okazuje się dla uczniów silnym przeżyciem. Film może poruszać temat ważny dla nastolatków w ogóle lub dla tej konkretnej społeczności, może nawiązywać do trudnych sytuacji, wywoływać dużo emocji i refleksji. Jak nauczyciel może się tym zaopiekować?
Tekst: Joanna Szulc
Rozmowę o obejrzanym filmie warto przeprowadzić niedługo po seansie i zaplanować tak, żeby było na nią sporo czasu, spokojne warunki, przestrzeń do wypowiedzi. Ważne jest to, żeby nauczyciel mógł się skupić na dyskusji, był wypoczęty i przygotowany na różne scenariusze spotkania.
Jeśli w filmie poruszono trudne wątki (np. choroby, śmierci, przemocy), a jest podejrzenie, że osoby w klasie mogły mieć podobne doświadczenia, szczególnie ważna może być obecność na spotkaniu psychologa lub pedagoga szkolnego. Po pierwsze chodzi o zawodowe kompetencje i doświadczenie (na wypadek, gdyby w czasie rozmowy wyszły na jaw jakieś silne przeżycia), po drugie – o obecność drugiej dorosłej osoby, o jej uważność i empatię, które mogą się przydać, gdy rozmawiamy z grupą osób o różnym poziomie wrażliwości.

To nie znaczy, że bez psychologa nie można rozmawiać z uczniami o ich refleksjach i wrażeniach. Wręcz przeciwnie. Młodzi bardzo potrzebują rozmów z dorosłymi, którzy wysłuchają ich bez oceniania, pouczania i strofowania, z uwagą, empatią i ciekawością. I to jest zadanie dla wszystkich, którym zależy na wspieraniu młodzieży w rozwoju: dla rodziców, opiekunów, wychowawców, nauczycieli. Dzięki rozmowom z dziećmi/uczniami możemy zrozumieć ich perspektywę, być w relacji i reagować na bieżąco, gdy dzieje się coś niepokojącego.
Najpierw ogólne wnioski
Rozmowę o filmie dobrze byłoby rozpocząć od dość ogólnych wrażeń. Można poprosić uczniów, by krótko opowiedzieli, o czym – ich zdaniem – opowiadał ten obraz, a potem stopniowo coraz bardziej skupiać się na wątkach lub ekspresji emocji. Np.: „Gdybyście mieli opowiedzieć o tym filmie osobie, która go jeszcze nie widziała – jak brzmiałoby takie krótkie streszczenie? Na co zwrócilibyście uwagę?”, „O czym to była opowieść?”, „Jakie relacje łączyły głównych bohaterów?”, „Jakie emocje najczęściej wyrażali aktorzy grający w filmie?”, „W jaki sposób emocje przeżywane przez aktorów na was wpływały?”.
Inna opcja to zaproszenie uczniów do skonstruowania opisowej i/lub punktowanej recenzji obejrzanego filmu, która będzie odwoływać się do różnych kategorii, takich jak: „opowiedziana historia”, „gra aktorów”, „muzyka”, „zdjęcia”, „efekty specjalne”, „poruszający przekaz”. Starszych, bardziej świadomych uczniów można zapytać o ocenę scenariusza, reżyserii, ról pierwszo- i drugoplanowych, montażu itd. (dla młodszych takie terminy mogą być zbyt abstrakcyjne). Atrakcyjną formą może być przyznawanie „gwiazdek” za poszczególne kategorie.
Taka bardziej ogólna rozmowa na wstępie może pomóc spojrzeć na film jako na pewną kreację, a nie realną historię, która wydarzyła się na naszych oczach. Jest to też forma oswojenia się z wypowiadaniem swoich opinii o filmie.

Z szacunkiem o emocjach
Stopniowo można przejść do bardziej szczegółowych pytań, np. o konkretne sceny lub wątki. Do tej części rozmowy można sobie przygotować listę emocji do wyświetlenia na tablicy i poprosić uczniów o wskazanie, jakie emocje mogą się pojawiać w widzach. Nie dopytujmy o to, co czuł lub czuje teraz wypowiadający się uczeń – rozmowa w klasie to nie jest miejsca na tak intymne i szczere wynurzenia. Raczej pytajmy ogólnie („Jak myślicie, jakie emocje mogą się w tym momencie pojawiać?”). Warto podkreślać, że te emocje naprawdę mogą być różne i że nie ma „jedynie słusznych” emocji. Mamy prawo przeżywać sytuacje bardzo indywidualnie.
W czasie takiej dyskusji uczniowie mówią i słuchają o perspektywie innych osób.
Nawet ktoś, kto nie chce wypowiadać się na forum, korzysta z rozmowy, bo może zauważyć np.: „Aha, smutek, jaki wtedy czułem, pojawił się dlatego, że główna bohaterka straciła coś ważnego” albo „Byłam wściekła, oglądając ten fragment. Teraz słyszę, że niektórzy mieli podobnie”.

Okazja do edukacji
W czasie rozmowy warto podać uczniom podstawowe informacje na temat emocji.
- Emocje pojawiają się w naturalny sposób jako reakcja na różne bodźce. Mogą także informować o tym, że nasze potrzeby zostały albo nie zostały zaspokojone.
- Każdy odczuwa emocje. Niektórzy próbują je tłumić, nie chcą ich okazywać. Ale lepiej jest akceptować to, że coś czujemy, bo walka z własnymi odczuciami dużo nas kosztuje.
- Przeżywanie emocji to zauważanie ich, akceptowanie tego, że są i że powodują w nas konkretne reakcje (np. łzy, napięcie mięśni, rumieńce, szybszy oddech). To jest zupełnie normalne.
- Po jakimś czasie emocjonalne reakcje mijają w naturalny sposób. Czasami jednak, jeśli przeżyliśmy coś bardzo trudnego, może się zdarzyć, że emocje na dłużej wpływają na nasz nastrój albo na to, co myślimy. Wtedy warto o tym z porozmawiać z zaufaną dorosłą osobą, np. rodzicami, dziadkami, wychowawcą nauczycielem, trenerem, psychologiem. Rozmowa o tym, co czujemy, nie jest oznaką słabości, ale siły i umiejętności zadbania o siebie.

O czym jeszcze warto pamiętać?
- Podczas rozmowy nikt z uczniów nie może być zmuszany do wynurzeń. Jeśli ktoś milczy, nie chce się dzielić refleksjami, to należy to uszanować i nie roztrząsać tego faktu na forum. Można wrócić do tej sytuacji w rozmowie w cztery oczy.
- Podczas rozmów o emocjach trzeba pilnować granic – tego, by nikt nie krzywdził drugiej osoby, nie wyśmiewał, nie deprecjonował ani nie lekceważył czyich odczuć.
- Drwina, ironia, cynizm w wypowiedzi o filmie mogą być formą chronienia się przed trudnymi emocjami. Jeśli uczniowie obśmiewają trudny wątek w filmie albo szydzą z bohatera, który przeżył dramat, warto się temu przyjrzeć, być może poprosić o konsultację psychologa szkolnego. Na pewno nie można oceniać tego zachowania ani sugerować, że dziecko jest złe, niewrażliwe itp., bo wyraża „niewłaściwe” reakcje.
- Warto oddzielać własne emocje, refleksje, od tego, co mogą czuć młodzi. Mają inne spojrzenie, inne doświadczenia, są na innym etapie rozwojowym. To co dorosłego przeraża lub zachwyca, wcale nie musi wywoływać takich samych reakcji w młodszym odbiorcy.
- Trudnych tematów nie należy przemilczać, ale trzeba mieć świadomość tego, że na forum klasy nie o wszystkim można porozmawiać w sposób bezpieczny dla uczestników spotkania. Jako dorośli liderzy musimy dbać o to, by dzieci nie powiedziały czegoś, co może zostać wykorzystane do złych celów.
Joanna Szulc
O autorce:
Joanna Szulc – psycholożka, dziennikarka, redaktorka. Ukończyła także socjologię, kursy z zakresu wspierania rodziców, kurs psychoterapii dzieci i młodzieży CBT. Jest autorką tekstów i książek dla rodziców (m.in. „Kochaj i pozwól na bunt. Jak towarzyszyć nastolatkom w dorastaniu”), a także opowiadań i bajek psychoedukacyjnych dla dzieci. Ekspertka projektu „MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym” Fundacji UNAWEZA.