Filmowe inspiracje… czytelnicze, czyli Światowy Dzień Miłośników Książek z FILMEM W SZKOLE
Dowiedz się jak zamówić seansGrupy Wiekowe
Zagadnienia edukacyjne
Wszystkiego najlepszego dla Miłośników Książek! W najbliższą niedzielę, 9 sierpnia, obchodzimy Wasze święto! Celebracyjna lektura już zaplanowana? A może chcecie wzbogacić ten niepowtarzalny wieczór okazjonalnym rodzinnym seansem? Zobaczcie, jakie filmy polecamy amatorom zanurzania się w lekturze.
Wszystkiego najlepszego dla Miłośników Książek! W najbliższą niedzielę, 9 sierpnia, obchodzimy Wasze święto! Celebracyjna lektura już zaplanowana? A może chcecie wzbogacić ten niepowtarzalny wieczór okazjonalnym rodzinnym seansem? Zobaczcie, jakie filmy polecamy amatorom zanurzania się w lekturze.
Adaptacje. Najpierw książka czy film?
Niezależnie od tego, jaka jest Wasza taktyka związana z adaptacjami, pewnie zgodzicie się, że filmowe reinterpretacje i literackie pierwowzory wspierają się wzajemnie. Adaptacje wzbudzają ciekawość książkowego oryginału, a fascynujące lektury zapraszają na seans ekranizacji. Chcemy wracać do bohaterów i światów, które lubimy. Niejednego czytelnika korci, by swoje wizualizacje skonfrontować z wyobraźnią scenarzystów, reżyserów, scenografów…
Adaptacje filmowe to temat-rzeka; literatura jest przecież ważnym źródłem opowieści dla kina. Sposobów na adaptację jest tyle, ile zrealizowanych i niezrealizowanych pomysłów na filmową interpretację. Na dowód tej różnorodności przywołajmy niektóre z filmów opracowanych przez FILM W SZKOLE. Nasz serwis poleca przecież niejedną ADAPTACJĘ!
Zwróćmy uwagę na przykład na to, jak bardzo różnią się dwa podejścia do Szekspira, opierające się przecież na podobnym pomyśle bezpośredniego cytowania oryginału: podniosły, widowiskowy i mroczny „Makbet” kontra „Romeo i Julia” – film świadomie korzystający z kiczu, postmodernistyczny, historię słynnych kochanków przenoszący do współczesności.
„Dywizjon 303. Historia prawdziwa” zdaje się wiernie oddawać ton oryginału autorstwa Arkadego Fiedlera. „Alicja po drugiej stronie lustra” nawiązuje do świata przedstawionego, postaci i pewnych wątków z literatury Lewisa Carolla, ale pozwala sobie na ogromną swobodę względem pierwowzoru. Nasz FILM TYGODNIA, „Mały Książę”, opowiada znaną z przypowieści Saint-Exupéry’ego historię, ale okala ją zupełnie współczesnym wątkiem (więcej na temat pisał Marcin Pigulak). „Jeszcze dzień życia” historię znaną z reportażu Kapuścińskiego przeplata z dokumentalnymi wypowiedziami osób, które miały okazję współpracować z wybitnym polskim korespondentem.
Niezwykłe bogactwo i kreatywność, z jakimi spotykamy się, sięgając po adaptacje, utwierdza w przekonaniu, że zestawianie przez odbiorcę filmu i literackiego pierwowzoru może być niezwykle owocne. Nie wystarczy przecież rozpoznać różnice, poprzestając na odpowiedzi na pytanie „czym się różnią…?”. Warto drążyć dalej: „skąd te różnice?”, „dlaczego się tu pojawiają?”, „na co wskazują?”, „co dla mnie znaczą?”…
Podobne ćwiczenie proponuje dr Marcin Jauksz, literaturoznawca i filmoznawca, autor scenariusza zajęć do filmu „Doktor Strange”. Przykład ten będzie atrakcyjny nawet dla młodych niemiłośników lub raczej jeszcze-niemiłośników czytania, mowa przecież o widowiskowej wysokobudżetowej produkcji powstałej w oparciu o kultowy komiks! To zresztą niejedyny taki przypadek wśród rekomendowanych przez nas filmów. Przekonajcie się!
Zaczytani bohaterowie
Przy okazji Dnia Miłośników Książek chcielibyśmy zwrócić szczególną uwagę na trzy adaptacje: „Mały Książę”, „Piękna i Bestia” i „Biuro detektywistyczne Lassego i Mai. Pierwsza tajemnica”. Co, poza literackimi korzeniami łączy te trzy bardzo różne obrazy? Otóż… wielkie zainteresowanie ich bohaterów książkami! Może się ono okazać dla młodych widzów bardzo inspirujące!
Lasse i Maja to bohaterowie serii ponad 20 opowieści detektywistycznych Martina Widmarka, wydanych również w Polsce. W inicjującej ich owocną współpracę śledczą „Pierwszej tajemnicy” dzieciaki odkrywają, jak cennym skarbem może być pradawna książka. Po przeżytej wspólnie z nimi przygodzie, zachęcamy Was do rodzinnej realizacji pomysłów Martyny Łukasiewicz z Muzeum Narodowego w Poznaniu. Działania plastyczne, poznawanie drogocennych wiekowych ksiąg, jak i najnowocześniejszych sposobów na obcowanie z literaturą, poszukiwanie czytelniczych inspiracji – do tego właśnie zachęca scenariusz lekcji autorstwa badaczki sztuki.
„Człowiek kochający książki jest bogatszy od innych. Czasem przeczytanie jakiejś książki stanowi o losie człowieka”. Czytelników o dużym doświadczeniu nie trzeba przekonywać do prawdy tkwiącej w słowach Ralpha Waldo Emersona. Ale może warto przypomnieć o niej początkującym miłośnikom książek? Można to zrobić za sprawą seansu „Małego Księcia”. Bohaterka adaptacji wiedzie smutne, skrupulatnie zorganizowane życie dyktowane narzuconą przez ambitną mamę dyscypliną. Lektura pamiętnika Pilota, łącznika między jej światem a światem Małego Księcia, zasieje w niej ziarno spontaniczności.
Inny przykład zaczytanej bohaterki odnajdziecie w „Pięknej i Bestii” z 2017 roku. Czytelnicza pasja była właśnie tym, co czyniło Bellę wyjątkową na tle mieszkańców miasteczka, którzy uważali ją za – łagodnie mówiąc – osobliwą. Tymczasem to mądrość, kreatywność i wrażliwość bohaterki, pielęgnowane za sprawą lektur, doprowadziło ją do szczęśliwego zakończenia, o którym nikt z jej rodaków nie mógł zamarzyć. Zerknijcie do scenariusza lekcji Justyny Hanny Budzik, autorki bloga lekcjeofilmie.pl! W konspekcie zajęć traficie na zachętę nie tylko do tego, by opowieści czytać, ale także je tworzyć!
Czy przykład charyzmatycznych bohaterów osiągających szczęście m.in. dzięki zanurzaniu się w lekturze wzmocni w młodych widzach pasję czytelniczą? Mamy nadzieję. A wtedy nie pozostanie nic innego, jak poszukiwanie kolejnych MOTYWÓW LITERACKICH.
Agnieszka Powierska